Autor Wiadomość
London
PostWysłany: Pią 13:59, 26 Sty 2007    Temat postu:

Ja mam pieknego jamnika miniature Very Happy i tez jestem za sokolem
Amonthepa
PostWysłany: Pią 10:55, 26 Sty 2007    Temat postu:

Ja pieski kocham. Sama mam Goldena Retrivera. W sumie... To wilk mógłby być, ale nadal wydaje mi się, że lepszy sokół. (Nie pożarł babci Czerwonego Kapturka)
Katrin
PostWysłany: Śro 18:15, 24 Sty 2007    Temat postu:

E to rodzina psowatych, wiec je uwielbiam:D
London
PostWysłany: Śro 17:57, 24 Sty 2007    Temat postu:

Ja akurat lubie wilki po obejrzeniu opowiesci z narnii Very Happy One byly takie kochane Very Happy
Ashley
PostWysłany: Śro 16:32, 24 Sty 2007    Temat postu:

Wilki też są fajne. Wilkołków bym się bała, la ez wilkiem to nie jest jescze tak żle:)
Fiona
PostWysłany: Czw 14:42, 26 Paź 2006    Temat postu:

Właściwie to rozumiem Cie doskonale i popieram Smile "Opowieści z Narnii" nie oglądałam, ale czytałam (wszystkie tomy) i wiem, o co Ci chodzi. A z sokołem wyszło chyba nawet lepiej. Z pewnością sokoły mają lepszą reputację od wilków...
Amonthepa
PostWysłany: Śro 11:03, 25 Paź 2006    Temat postu:

Sokół, moim zdaniem, cieszy się lepszą sławą niż wilk.
Nie wiem, co inni na ten temat sądzą, ale po obejrzeniu
ostatnio "Opowieści z Narnii- Lew, czarownica i stara szafa"
na opinię wilka zapatruję się nieco inaczej. A sokół to wdzięczny
i prawdopodobnie odważny ptak. Więc reasumując odrzuciło mnie
nieco od pomysłu z głową wilka (kiedy to pisałam...)

Pozdrowionka !
Fiona
PostWysłany: Wto 22:58, 24 Paź 2006    Temat postu: Ceremonia przydziału

Odbywa się ona w następujący sposób:
Przyszły uczeń, wywołany po nazwisku oczywiście, staje twarzą do wszystkich (no przecież nie tyłem Razz) i bierze do ręki po kolei cztery magiczne pałeczki. Nie różdżki, ale krótkie (około 30 cm) laseczki.
Każda z nich należała kiedyś do jednego z czterech dzieci legendarnego Paxtona. Wolfton, Evan, Delta i Gespard tchnęli w swoje pałeczki odrobinę własnych pragnień, ambicji, charakteru i marzeń, aby mogły one podziałać na każdego, kto taką pałeczkę do ręki weźmie. Następnie wszyscy razem rzucili na wszystkie cztery pałeczki niezwykle mocne zaklęcie, które spowodowało, że laseczki są ze sobą w jakiś ponadnaturalny sposób połączone i nigdy, ale to przenigdy nie zdarzy się tak, że jeden uczeń zostanie "wybrany" przez więcej niż jedną z nich - albo że nie zostanie wybrany wcale.
Pałeczka Wolftona jest stalowa, ostro zakończona i uwieńczona głową sokoła (choć imię Wolftona mogłoby raczej wskazywać na to, iż powinien to być wilk - laików kieruję do słownika polsko-angielskiego, szukajcie hasła "wolf").
Pałeczka Evana wykonana jest z platyny. Zwieńczona jest głową sowy, a drugi koniec ma łagodnie zaokrąglony.
Pałeczka Delty wykonana jest z miedzi. Jeden koniec kształtem przypomina diament, a na drugim końcu widnieje miedziana głowa pawia.
Pałeczka Gesparda, wykonana z chromu, jeden koniec zakończony ma niewielką kuleczką, a na drugim tkwi (chormowa, oczywiście!) głowa strusia.
Gdy już uczeń weźmie do ręki pałeczkę, która go wybrała (bo to pałeczki wybierają same), unosi się nieco w powietrze, a pałeczka świeci bladym światłem. Czasami rozlega się też jakaś dziwna, cicha muzyka, słyszana jest ona jednak tylko przez "testowanego" ucznia.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group